Kontakt dla mediów
Zdobądź potrzebne informacje
W obliczu rosnącej presji konsumpcjonizmu, coraz częściej pada pytanie o to, co naprawdę daje nam szczęście i poczucie spełnienia. Jak zatem przed szaleństwem Black Friday inwestować w siebie, niekoniecznie kupując kolejne, nie zawsze potrzebne rzeczy? Psycholog Michał Brzegowy podkreśla, że kluczem do trwałego dobrostanu nie są nowe przedmioty, lecz przeżycia – choćby z podróży.
Listopad to czas szczególny z powodu Black Friday, Cyber Monday i zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Nasza kultura jest bombardowana przekazami o sukcesie mierzonym posiadaniem dóbr. Media społecznościowe utrwalają obraz życia idealnego, co skutkuje porównywaniem się z innymi i koniecznością posiadania więcej. Zakupy cieszą nas jednak tylko na chwilę, podczas gdy chociażby podróże generują długotrwałe poczucie szczęścia i sprzyjają budowaniu relacji.
– Zaangażowanie w dłuższy proces, na przykład planowanie i przeżywanie podróży, powoduje stopniowe, długotrwałe uwalnianie dopaminy. Wówczas do gry wchodzą też inne neuroprzekaźniki, jak serotonina, czyli hormon szczęścia, uwalniany w dłuższej perspektywie. Dzięki temu unikamy gwałtownych skoków i spadków nastroju. Jeśli działamy wspólnie z kimś, pojawia się dodatkowo oksytocyna – hormon więzi. W efekcie nasze życie przypomina raczej spokojną, długą falę, co biologicznie przekłada się na większą stabilność emocjonalną – tłumaczy Michał Brzegowy, psycholog i psychoterapeuta poznawczo-behawioralny.
Podróż – doświadczenie, które zostanie z nami na zawsze
Podróż to nie tylko wycieczka, poznanie nowych kultur – to również wspomnienia na całe życie. Emocje czy przygody, których doświadczamy podczas wyjazdu, pozostawiają w nas trwały ślad.
– Kiedy pytam pacjentów, co najbardziej zapamiętali ze swojego życia, niemal zawsze mówią o momentach, nie o rzeczach. Wspominają rozmowy, podróże, ważne spotkania, nowe miejsca. Nikt jeszcze nie powiedział, że był szczęśliwy dlatego, że coś kupił. Szczęście najczęściej wiąże się z doświadczeniami, z tym, że gdzieś byliśmy, coś przeżyliśmy, kogoś poznaliśmy. To właśnie te chwile składają się na nasze poczucie spełnienia – dodaje Michał Brzegowy.
Dokąd uciec przed Black Friday
W ślad za radami ekspertów, warto rozważyć, czy w tym roku w okresie Black Friday wybrać się do centrum handlowego, czy może jednak poszukać doświadczeń na rajskiej plaży lub wśród zabytków południowej Europy. Na eSky.pl 4 dni na Malcie na przełomie listopada i grudnia to koszt od 559 zł od osoby za pakiet Lot+Hotel ze śniadaniem. To miejsce odpowiednie zarówno na wypoczynek na plaży jak i podziwianie zabytków. A może spacer po uliczkach Barcelony? Za 4-dniowy pobyt w hotelu ze śniadaniem i przelotem rozpoczyna się tu od 609 zł. Z kolei dla podróżników chętnych zobaczyć rajskie wyspy ciekawym wyborem może być Teneryfa. Tygodniowy pakiet dynamiczny Lot+Hotel ze śniadaniem w okresie Black Friday to koszt rzędu 1659 zł od osoby.
– Koniec listopada i początek grudnia to idealny czas, by poszukać słońca na południu Europy czy na Wyspach Kanaryjskich. Z dala od zgiełku centrów handlowych, ulewnego deszczu i szarej codzienności nasi klienci znajdą rajskie plaże, blask słońca i z pewnością doświadczą niesamowitych przygód, których wspomnienie będzie ogrzewać przez całą zimę. Ale już sam etap rezerwowania podróży przynosi wiele pozytywnych emocji. Nie musimy wyjeżdżać od razu – wystarczy zaplanować wiosenny city break, czy wyjazd wakacyjny, by powoli uwalniać hormon szczęścia przez cały okres zimowy, układając plan zwiedzania i poznawania nowego miejsca w kolejnym roku – tłumaczy Katarzyna Hauton, Group Brand Manager w internetowym biurze podróży eSky.pl.